Wtorkowe spotkanie (26 marca) nie miało być przeznaczone na planszówki, ale trzeba przecież mieć elastyczne podejście, skoro jest zapał i chęci!
W tym razem pochyliliśmy się głównie nad tytułem „Mroczny Amulet” wydawnictwa Gindi, którego egzemplarz otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Pana Jacka Gołębiowskiego – dziękujemy serdecznie!
Mrocznie nie było zdecydowanie, za to nasze groteskowe wizje z pewnością przewiną się urywkowo ubarwiając opowieści w kuluarach. Przetestowanie gry przyniosło sporo śmiechu i rozgadaliśmy się niemożliwie… i chyba o to chodziło? Gra Mroczny Amulet wydaje nam się dobrą opcją, aby trochę ośmielić niedoświadczonych graczy do wspólnego snucia historii.